04.12.2013

Turcja 2005, Fethiye

Ogrom ścian nietkniętych dłonią wspinacza, co dzień wprawiał mnie w zdumienie. Potężne groty, przypominające popularne rejony Hiszpanii lub Francji. Wielkie głazy, setki głazów na południowym wybrzeżu w okolicy Oludeniz i Doliny Motyli. Wybrzeże Morza Martwego, podnóże Taurusów usłane jest potencjalnymi rejonami wspinaczkowymi. Buldering na plaży świetnie pasuje do wyjazdu rodzinnego. Południowa Turcja to przyszłość wspinaczki skalnej, ta europejska Azja świetnie nadaje się do połączenia eksploracji z odpoczynkiem.

 

Ze względu na dość drogą bazę noclegową warto wykupić w biurze podróży przejazd z hotelem i wyżywieniem. Przejazdy miejscowymi dolmuszami są dość komfortowe jednak wynajem samochodu osobowego dochodzi już do ok. 50 euro na dzień. Jednym z problemów może być utrudniony dostęp do skał. Otoczone gospodarstwami z wszystkich stron zmuszają do naruszenia czyjejś prywatności. Czasem jest całkiem sympatycznie. Jeśli jednak tylko uda się odmówić kolejnej herbacie, zaproszeniu na obiad lub groźnemu psu gospodarza, można do nich dotrzeć.
Warto też zorientować się czy nie ma prawnych przeciwwskazań do wspinaczki w danym rejonie.

 

Informacje o wspinaniu w turcji zawarte jest na stronie climbturkey.com

 

Marcin Yeti Tomaszewski 2005

Jeśli podobał ci się ten artykuł podziel się nim z innymi.

Twetter Facebook

Inne w tej kategorii

30.12.2013

Wywiad z śp. Wojtkiem Rekinem Wentą

Z WOJCIECHEM „REKINEM” WENTĄ o szczecińskim środowisku wspinaczkowym, g&oac...

30.12.2013

Baffin Island 2012 Superbalance, National Geographic Traveler

Od kilku godzin wiszę na stanowisku asekuracyjnym, trzęsę się z zimna. Pod moimi nogami...