04.12.2013
Obserwowałem kiedyś szybujący na wietrze latawiec. Wyobraźcie to sobie. Jak uwięziony na sznurku, rwie się do nieba. Zamknijcie oczy i przypatrzcie się jeszcze uważniej. Tylko dzięki niemu jest w stanie sprzeciwić się wiatru i wznosić wciąż coraz wyżej. Jakby mu na przekór. Im mocniej wieje tym on silniej rwie się do nieba. Każdy, kto choć raz sterował, takim latającym żaglowcem dobrze wie, co się wydarzy, gdy wypuści z rąk utrzymującą go w przestrzeni cięciwę. Latawiec spadnie na ziemie, porażony, zrezygnowany.
A przecież właśnie zyskał wolność... od liny która go więziła. Być może jeszcze ostatkiem sił spróbuje wznieść się z wiatrem i wykona kilka akrobacji. Jednak nic nie powstrzyma tego nieuchronnego spadania. W zgodzie z wiatrem nigdy nie sięgnie nieba i nie odnajdzie się wśród jego porywów.
Latawiec na uwięzi. Pomyślcie tylko, czyż to nie jest dziwne, że tylko uwiązany może stać się wolny. Moc, która ściąga go w dół jednocześnie wypycha go w górę, dodaje sił na to by korzystając z niesprzyjających wiatrów mógł wzlecieć wyżej i pewniej. Ta siła utrzymująca sznurek zawsze jest najważniejsza. Od wiatru, od nieba, od samego lotu. I sztuką jest wyczuć, kiedy ściągnąć go bliżej ziemi a kiedy odpuścić. Dlatego nie każdy potrafi nim sterować. Lub też zrozumieć istotę jego lotu. Sznurki bywają różne są cienkie i mocne lub też grube i słabe, latawce też nie są łatwe. Nie wszystkie też wytrzymują przeciążenia, jakie na nie oddziałują w powietrzu. Jednak jedno jest pewne, są skonstruowane z myślą by mogły latać. Bez tego stają się bezużyteczne.
Marcin
04.12.2013
Była raz sobie śliwka. Całkiem zwyczajna. Rosła sobie na drzewie śliwkowym wpatrując si...
04.12.2013
Szczeniak Tom. Od urodzenia matka podsuwała mu wszystko pod pysk. Nie musiał się nigdy ...
04.12.2013
Dawno, dawno temu, za górami za lasami i wielkimi jeziorami w starym zamku, kt&o...
04.12.2013
Czy uwierzycie mi, jeśli powiem Wam, że byłam kiedyś pszczołą? Trudno to sobie wyobrazi...
04.12.2013
Kraina koni. Nikt nie wiedział jak nazwać ziemię, na której żyły ich tysiące. Wi...